Czasami warto rzucić korpokredkami
O swoich korporacyjnych frustracjach pisałam pod koniec sierpnia. Dokładnie sześć dni później, dzień przed wakacjami, zapakowałam zabawki i zamknęłam drzwi od biura w którym spędziłam ponad 399 dni swojego życia. Balon mojej korporacyjnej cierpliwości został przebity. Do tej decyzji dojrzewałam już od kilku miesięcy, ale