KANADYJSKIE LIFESTORY
 

5 parków w Vancouver, które uwielbiam

Nie widziałam wszystkich parków świata, ale i bez tego mogę powiedzieć, że parki w Vancouver należą do światowej czołówki. Tak naprawdę niektóre z nich to małe lasy deszczowe z wysokimi, potężnymi drzewami, których zieleń, zwłaszcza zaraz po deszczu, jest tak intensywna, że momentami wygląda sztucznie. Warto dodać, że większość z nich jest darmowa i zaczyna się niespostrzeżenie, dojazdem do miejsca gdzie kończy się ulica otoczona domami, a zaczyna park. Dopiero w zeszłym roku miałam okazję bardziej poznać mniejsze parki w Vancouver. Była to moja piąta wizyta w tym mieście, tym razem połączona z sesjami fotograficznymi, które miały miejsce właśnie głównie w parkach. Oczywiście pogoda w Vancouver, zwłaszcza marcowa, potrafi być bardzo kapryśna i nie raz zostałam mocno zmoczona, ale tak jak wspomniałam wcześniej, czego nie robi się dla intensywnych kolorów! A poza tym deszcze sam w sobie kreuje nieco nostalgiczny nastrój. Nie ma w tym momencie nic lepszego niż ta mieszanka!

Lighthouse Park

Lighthouse Park położony jest w zachodnim Vancouver, około 20 kilometrów od centrum Vancouver. Po wejściu do parku wystarczy 10 minut powolnego spaceru, żeby dotrzeć do kamienistej plaży, latarni morskiej i oceanu, a tak naprawdę zatoki. Wysokie kamienie bardzo kuszą, żeby się na nie powspinać. Taka właśnie wspinaczka skończyła się upadkiem na jednym z nich. To co mnie najbardziej urzekło w tym parku, to jego różnorodność, to nie jest typowy zielony park, to miejsce gdzie można popodziwiać latarnię Point Atkinson i w zależności jaką ściężkę wybierzemy możemy zobaczyć ją z dwóch różnych stron. Lighthouse Park znalazł się na liście moich ulubionych parków pewnie też dlatego, że wyszłam z niego z uratowanym aparatem fotograficznym, który jakimś cudem udało mi się uchronić przed upadkiem. Niestety zostało mi na jakiś czas kilka siniaków na pamiątkę.

Jak dojechać do parku? Autobusem, w zależności od trasy startowej, połączenia można sprawdzić TUTAJ. Ostatni przystanek, to Wb Marine Dr At Beacon Lane, skąd po 6 minutach spacerem jesteśmy w parku.
Parking: darmowy
Wstęp:
wolny

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Whytecliff Park

Zatrzymam się na dłużej w zachodnim Vancouver, bo jest tutaj kolejny park, który znalazł się na mojej „eksluzywnej” liście. Whytecliff Park położony jest na zatoce Horseshoe, dosłownie 10 kilometrów od Lightshouse Park. Whytecliff Park na pierwszy rzut oka nie wygląda jak zwykły park. Pierwsze i duże wrażenie wywarły na mnie ogromne skały, które kolejny raz wyglądały bardzo kusząco. Oczywiście nic nie nauczył mnie upadek w Lighthouse Park, bo po kilkunastu minutach byłam już na jednej z nich robiąc zdjęcia na zatokę. Poza tym z Whytecliff Park rozpościera się piękny widok na góry i domy mieszkalne, które znajdują się na wzgórzach. Nie mam pojęcia ile trzeba mieć pieniędzy, żeby mieć taki widok z okien, ale pewnie bardzo dużo!

Jak dojechać do parku? Autobusem, w zależności od trasy startowej, połączenia można sprawdzić TUTAJ. Ostatni przystanek, to Wb Marine Dr Ns Nelson Av, skąd po 16 minutach spacerem jesteśmy w parku.
Parking: darmowy
Wstęp:
wolny
Więcej informacji o parku można znaleźć TUTAJ

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Lynn Canyon Park

Uwielbiam uczucie w żołądku, kiedy przechodzę przez most wiszący i buja się on w rytmie moich kroków. Świadomość, że od rzeki i skał oddziela mnie jedynie kilka centymetrów mostu sprawia, że mogłabym chodzić po nim w tę i z powrotem. Oczywiście z lekko trzęsącymi się nogami, ale z wielkim uśmiechem na buzi, bo jakoś lubię kiedy moja adrenalina we krwi jest na nieco wyższym poziomie niż normalnie. Lynn Canyon Park, to według mnie młodszy brat mostu wiszącego Capilano. Oba mosty znajdują się zaledwie 10 kilometrów od siebie, więc praktycznie rzut kanadyjskim beretem. To co lubię w Lynn Canyon Park najbardziej, to jego mniejsza turystyczność, czyli brak tłumów, które widoczne są w Parku Capilano. Wiszący most to tylko początek parku, w którym kilka tras wśród deszczowego lasu, poprowadzą nas w różne jego zakamarki.
Most Lynn Canyon jest o 92 metry krótszy niż Capilano. 140, a 48 metrów, to jednak spora różnica, również w portfelu bo koszt zobaczenia mostu Capilano i wejścia do parku to $42.95, za osobę dorosłą.

Jak dojechać do parku? Autobusem, w zależności od trasy startowej, połączenia można sprawdzić TUTAJ. Ostatni przystanek, to Wb Peters Rd Fs Duval Rd, skąd po 6 minutach spacerem jesteśmy w parku.
Parking: darmowy
Wstęp:
wolny
Więcej informacji o parku można znaleźć TUTAJ.

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Cleveland Dam

Tama nie jest parkiem, ale jest cześcią Capilano River Regional Park, czyli parku w którym znajduje się wcześniej wspomniany wiszący most Capilano. Park ten jest tak duży, że wybrałam jego część, w której znajduje się wysoka na 100 metrów tama, która odziela jezioro Capilano. Uwielbiam to miejsce, ponieważ nie jest to najbardziej turystyczna atrakcja Vancouver, a poza tym zanim dojdziemy do tamy, możemy zobaczyć niesamowity widok na jezioro Capilano i Grouse Mountain.

Jak dojechać do parku? Autobusem, w zależności od trasy startowej, połączenia można sprawdzić TUTAJ. Ostatni przystanek, to Eb Clements Av Fs Capilano Rd, skąd po 6 minutach spacerem jesteśmy w parku.
Parking: darmowy
Wstęp:
wolny
Więcej informacji o parku można znaleźć TUTAJ.

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Stanley Park

Największy i najbardziej popularny park zostawiam na koniec. Stanley Park ma szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ to w nim zawsze staram się spędzać jak najwięcej czasu, kiedy jestem w Vancouver. Zazwyczaj przemierzam go wtedy na wynajętym rowerze, albo biegiem. Dwa lata temu poświęciłam mu osobny post. Więcej o Stanley Park z perspektywy dwóch kółek można poczytać TUTAJ. W Stanley Park uwielbiam jego ogromną naturę, tak bardzo połączoną z miastem. Zawsze z poczuciem zazdrości patrzę na ludzi, którzy mają ten park na wyciągnięcie ręki, Kiedy widzę mieszkańców Vancouver biegających czy jeżdżących na rowerach w strugach deszczu czuję silną motywację do tego, żeby też wtedy złapać buty biegowe i po prostu biec.
Jak dojechać do parku? Autobusem, w zależności od trasy startowej, połączenia można sprawdzić TUTAJ. Dojazd z centrum, okolice biblioteki głównej, zajmuje około 25 minut. Ostatni przystanek, to Wb Stanley Park Dr Ns Pipeline Rd, skąd po 11 minutach spacerem jesteśmy w parku.
Parking: w zależności od miejsca, zazwyczaj płatny.
Wstęp:
wolny
Więcej informacji o parku można znaleźć TUTAJ.

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Blog o Kanadzie

Za każdym razem, kiedy wracam z Vancouver do Toronto przechodzę pewnego rodzaju kryzys emocjonalny, który trwa conajmniej kilka dni. Niestety w Toronto i okolicach nie ma tak majestatycznych parków jak w Vancity. Wyprawa do bardziej „dzikiego” parku w okolicach Toronto, nawet na krótki bieg, zajmuje mi conajmniej kilka godzin. Jeden z moich ulubionych parków do biegania Rattlesnake Point znajduje się około 45 – 50 minut jazdy samochodem od mojego domu. Plus nie wspomnę o płatnym wstępie. Wtedy tak bardzo zaczynam zastanawiać się dlaczego nie mieszkam w Vancouver.

A jakie Waszym zdaniem parki w Vancouver są warte zobaczenia? Dajcie znać w komentarzach.

Written by

Osiem lat temu postanowiłam zamknąć swoje, dosyć, poukładane życie w Polsce i przez rok pomieszkać w kraju który ludziom kojarzy się z zimnem, liściem klonowym i pięknymi krajobrazami. Moją przygodę z Kanadą rozpoczęłam w Edmonton, skąd po trzech tygodniach, przeniosłam się do Toronto, gdzie dalej mieszkam. Ciągle szukam nowych wrażeń i bodźców. Jestem uzależniona od podróżowania, fotografowania, a moja lista rzeczy do zrobienia rośnie z każdym dniem. Zapraszam do polubienia 6757km na facebooku i śledzenia co dzieje się w Kraju Klonowego Liścia. A dzieje się sporo! Monika

Latest comments
  • Odwiedziłam tylko 3 z wymienionych parków, ale i tak wpadłam po uszy. Uwielbiam Vancouver

  • Cudowne zdjęcia i tyle przydatnych informacji 🙂 Lubię takie posty, szczególnie kiedy są inspiracją do odwiedzenia nowego miejsca.

  • Wszystkie przepiękne a wśród nich nowa pozycja do wpisania na listę rzeczy do poznania w okolicy! Do usłyszenia, Natalia

  • Dzięki za opisy i zdjecia.
    Będę w maju parę dni w Vancouwer, na pewno sie wybiorę do Stanley Park (blisko mojego hotelu).
    Możesz jeszcze coś szczególnie tam polecić?
    Myslisz, że zwiedzanie Vancouwer rowerem to dobry pomysł?
    Pozdrawiam serdecznie. Lukasz

LEAVE A COMMENT

%d bloggers like this: