KANADYJSKIE LIFESTORY
 

Zimowy Montreal nocą

Luty zagościł na dobre, a zima w dalszym ciągu myśli, że jest wiosną. Temperatury plusowe i prawie każdy robi wielkie oczy ze zdziwienia i wierzy, że zima jeszcze przyjdzie i pokaże na co ją stać. No przecież to tak nie kanadyjskie, że nie ma śniegu, mróz nie odmraża uszu, a wiewiórki biegają jak szalone bo ich wewnętrzny zegar mówi im, że najwyższy czas wyjść z ukrycia. Dosłownie kilka dni temu, w Toronto, został pobity lutowy rekord temperatury: 16’C! Chyba Kanada staje się drugą Australią!

Dwa tygodnie temu wróciłam z Montrealu, który do tej pory znałam głównie z pracowej i lodowatej strony. Lodowatej do tego stopnia, że mróz nie pozwalał oddychać, a śnieg połączony z wiatrem wbijał się w twarz jak szpilki. Taka darmowa, przymusowa akupunktura.

Styczeń tego roku był trochę inny. Po raz pierwszy była to zimowa wizyta nie powiązana z pracą. Miałam czas na niespieszne chodzenie po mieści i wydeptanie trochę innych ścieżek. Korzystając z okazji postanowiłam również porobić kilka nocnych zdjęć tego miasta. Z małymi problemami wyciągnęłam Norberta na wieczorny spacer. Jednym z moich głównych argumentów była zdrowotna część, czyli powciąganie świeżego, zimowego powietrza. Drugim był fakt, że przy nim będę czuła się zdecydowanie bezpieczniej, kiedy będę chodziła po ciemnych ulicach miasta. Trzecim, że dołoży swoje trzy grosze do zdjęć, nosząc statyw, który przecież waży swoje. Dalej nie do końca wiem, który argument był najbardziej zachęcający, ale z lekkimi oporami zdecydował się na wieczorne przewietrzenie płuc. I tak oto wyruszyliśmy na małą przechadzkę po starej części Montrealu.

Była godzina 22:00, a my byliśmy jednymi z nielicznych osób, które zdecydowały się tego wieczora na spacer. Termometr pokazywał około -18’C, czyli jak na montrealski styczeń, to temperatura zupełnie znośna. Chodząc, rozmawiając, rozstawiając statyw, robiąc zdjęcia, składając statyw zdałam sobie sprawę jak rzadko robię nocne zdjęcia czegokolwiek. A przecież pozwalają one innym okiem spojrzeć na ulice do których jesteśmy przyzwyczajeni za dnia i zobaczyć zupełnie inną stronę miasta. Ten godzinny spacer sprawił, że oprócz lekko zamarźniętych palców u rąk i satysfakcji, że nie daliśmy się mrozowi, obiecałam sobie również, że podczas naszych mniejszych i większych podróży będę starała się spojrzeć na różne miejsca z nocnej perspektywy, kiedy wszyscy idą powoli spać.

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

6757km blog o Kanadzie

Mam nadzieję, że mój zapał nie okaże się słomiany i już niedługo będę w stanie podzielić się z Wami nocnymi zdjęciami innych części Kanady!

Written by

Osiem lat temu postanowiłam zamknąć swoje, dosyć, poukładane życie w Polsce i przez rok pomieszkać w kraju który ludziom kojarzy się z zimnem, liściem klonowym i pięknymi krajobrazami. Moją przygodę z Kanadą rozpoczęłam w Edmonton, skąd po trzech tygodniach, przeniosłam się do Toronto, gdzie dalej mieszkam. Ciągle szukam nowych wrażeń i bodźców. Jestem uzależniona od podróżowania, fotografowania, a moja lista rzeczy do zrobienia rośnie z każdym dniem. Zapraszam do polubienia 6757km na facebooku i śledzenia co dzieje się w Kraju Klonowego Liścia. A dzieje się sporo! Monika

Latest comments
  • a ja wraz z rodzinka mieszkamy w Norwegii i tudzierz cieplo and snowless.

  • uwielbiam nocne zdjecia, piekny Montreal 🙂

    ps. poczekaj do weekendu, zapowiadaja -20 ^^

  • Piekne zdjecia! Nie lenic sie prosze !!! I fotografowac nocne klimaty!dla nas!

  • szkoda, że z Polski tak daleko…

  • Łał/wow 🙂 zdjęcia zapierają dech w oczach, piękna zima,ładna zabudowa, a do tego to oświetlenie, iście bajkowe.
    Brak ludzi na ulicach sprawia, że uliczki wyglądają jakby skrywały jakąś tajemnicę. Najbardziej urzekło mnie pierwsze zdjęcie, które niczym zaproszenie, prowadzi prosto do innego, nieznanego świata. 🙂

LEAVE A COMMENT

%d bloggers like this: