KANADYJSKIE LIFESTORY
 

To już trzy lata. Na zdrowie!

Trzy lata temu napisałam swój pierwszy, niewinny post Hello World! Pisząc go miałam wrażenie, że zaczynam spacerować po sieci i za każdym razem, kiedy opublikuję nowy wpis, to otworzę płaszcz pod którym kryją się moje uczucia, emocje i przemyślenia. W pewien sposób zaczęłam być internetowym ekshibicjonistą. Po 114 opublikowanych postach, wiem że ta forma ekshibicjonizmu pomogła mi w przechodzeniu emigracji, zrozumieniu Kanady oraz znalezieniu swojego miejsca tutaj.

Wiem, że będę się powtarzała, ale gdyby nie Wy to pewnie, po jakimś czasie, nie kontynuowałabym pisania. No bo ile można pisać do czeluści sieci i dla mamy? 😉 Każdy komentarz, e-mail dodaje mi siły i energii do napisania kolejnego postu, dowiedzenia się więcej na dany temat, tak żeby z Wami podzielić się tą wiedzą. Po trzech latach mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że zaczęłam od krótkiego wpisu Hello Word, który sprawił, że połknęłam blogowego bakcyla. Dzięki temu poznałam wielu niesamowitych ludzi, którzy podobnie jak ja zaczęli swoją przygodę z Kanadą, albo dopiero będą ją zaczynać.

Jedno jest pewne. 6757km ma się dobrze, a w mojej głowie mam listę wpisów na co najmniej 6 następnych miesięcy! Bójcie się!

Dzięki, że tutaj zaglądacie, komentujecie i sprawiacie, że jest to miejsce, które z każdym dniem staje się coraz lepszym źródłem informacji o Kanadzie.

 

Kanadyjskie Jeziora

 

Written by

Osiem lat temu postanowiłam zamknąć swoje, dosyć, poukładane życie w Polsce i przez rok pomieszkać w kraju który ludziom kojarzy się z zimnem, liściem klonowym i pięknymi krajobrazami. Moją przygodę z Kanadą rozpoczęłam w Edmonton, skąd po trzech tygodniach, przeniosłam się do Toronto, gdzie dalej mieszkam. Ciągle szukam nowych wrażeń i bodźców. Jestem uzależniona od podróżowania, fotografowania, a moja lista rzeczy do zrobienia rośnie z każdym dniem. Zapraszam do polubienia 6757km na facebooku i śledzenia co dzieje się w Kraju Klonowego Liścia. A dzieje się sporo! Monika

Latest comments
  • 🙂 skacząca Wiewióreczko 🙂 … ten blog to nie tylko Kanada …dla mnie to Ty 😉

  • Kanada jest moim marzeniem! Po raz pierwszy zaczęłam czytać, bo myślałam, że kiedyś się tam przeprowadzę, szukałam wskazówek. Teraz gdy wiem, że to niemożliwe (póki co), czytam by zwiedzać ją z Tobą!

  • serdeczne gratulacje ! jaki fajny kolaż skaczących zdjęć! :^)

  • Po raz pierwszy zaczęłam czytać Twój blog kilka miesięcy temu, kiedy ubiegałam się o wizę w programie IEC. Szukałam informacji w sieci na temat wizy i przypadkiem trafiłam na Twój blog. A teraz jestem już 3 miesiąc w Kanadzie. Dzięki Tobie mogłam nieco poznać ten kraj, a teraz odkrywam go na własnej skórze. Jestem zachwycona! 🙂

  • Jestes súper dziewczyna! Szkoda takich Polek na emigracje ale coz…to byl specjal-zyciowy prezent dla Norberta! Bo w zyciu ot tak sobie nie dzieje sie nic…zupelnie nic…gratuluje i zostaje z toba kolejne 3 lata …w Kanadzie!

  • Ja bylam, jestem i zostane wielka fanka Twojego bloga, bo to dzieki niemu moglam Ciebie poznac i spedzic wiele cudownych chwil w Twoim i Norberta towarzystwie :D. Niecierpliwie czekam na kolejne wpisy i fotki :)! Buzka :* J

  • Ten blok to na mojej liście honorowe czasopismo 🙂 Uwielbiam jak opisujesz co u Was, jaka jest Kanada i Wasze podróże…nie przestawaj – robisz to świetnie!! :* :* :*

  • Twoje blogi Moniś,to dla mnie cała Ty.Cieszę się,że jest taka możliwość przeżywania razem z Tobą wszelkich zdarzeń,patrzenia na świat Twoimi oczyma.Pisz,pisz i pisz.Dziękuję za piękne doznania.Ściskam mocno.

  • Znalazłem Twój blog przez zupełny przypadek jadąc dzisiaj do pracy.Przegladalem strony o Kanadzie a raczej fotki.Nie będę oryginalny i nie będę ukrywał ze Kanada to moje niespełnione marzenie ale teraz córka dorasta itez marzy i wierzę że w jej przypadku to będzie spełnienie. Zaraz po powrocie do domu dam jej namiary.pozdrowienia z trasy powrotnej do domu z autobusu linii 517.

  • Czytam Twojego bloga od niedawna, ale wciagnal mnie totalnie. Plany jakie mamy jesli chodzi o przeprowadzke do Kanady staly sie jeszcze bardziej realne…dziekuje i kibicuje Tobie cala soba :).

LEAVE A COMMENT

%d bloggers like this: