KANADYJSKIE LIFESTORY

Dla mnie blog to ekshibicjonizm, ale w mojej sytuacji mam poczucie, że jest mi on trochę potrzebny. Nie nadążam z odpisywaniem na maile do rodziny, przyjaciół i znajomych i jest mi z tym źle, że mogą czuć się trochę zaniedbani. Poza tym trudno jest każdemu z osobna opisać i opowiedzieć co u mnie słychać i jak to jest przeżywać emigracyjne początki.

Pomyślałam o tym, że może skorzystam z tej formy i będzie to  miejsce, gdzie opowiem co u mnie, co lubię, co mnie irytuje, z czego się śmieję, a przede wszystkim jak to jest żyć 6 757 km od kraju w którym mieszkałam kilkadziesiąt lat, gdzie zostawiłam najbliższych i miejsca, które znam jak własną kieszeń.

Otworzę swój płaszcz pod którym będą małe i duże rzeczy. Mam nadzieję, że zajrzysz tu raz na jakiś czas, żeby zobaczyć co nowego się pod nim kryje.

 

Written by

Osiem lat temu postanowiłam zamknąć swoje, dosyć, poukładane życie w Polsce i przez rok pomieszkać w kraju który ludziom kojarzy się z zimnem, liściem klonowym i pięknymi krajobrazami. Moją przygodę z Kanadą rozpoczęłam w Edmonton, skąd po trzech tygodniach, przeniosłam się do Toronto, gdzie dalej mieszkam. Ciągle szukam nowych wrażeń i bodźców. Jestem uzależniona od podróżowania, fotografowania, a moja lista rzeczy do zrobienia rośnie z każdym dniem. Zapraszam do polubienia 6757km na facebooku i śledzenia co dzieje się w Kraju Klonowego Liścia. A dzieje się sporo! Monika

Latest comments
  • „Like” od GUMY :*

LEAVE A COMMENT

%d bloggers like this: